czwartek, 22 sierpnia 2013

Three ♡

Wspomnienia wracały..  A w mojej głowie tłumiło się jedno, krótkie zdanie.. "Nasza przyjaźń będzie trwała wiecznie"
Gdy zatrzymaliśmy się przed moim mieszkaniem, dałam taksówkarzowi pieniądze i wysiadłam nadal patrząc w gwiazdy.
-Zostanę u Ciebie na noc, mogę? -zapytała zatroskana Meg.
-Jasne.. nie lubię zostawać sama.
Weszłam po kilku schodkach, przekręciłam kluczem i weszłam do środka. Rzuciłam tylko okiem na zegar wiszący w przedpokoju. Była 1:40. Marzyłam tylko o gorącej kąpieli. Ruszyłam więc do łazienki, włączyłam radio i zrzuciłam z siebie klejącą się do mojego ciała koszulkę i resztę ciuchów.. Po chwili byłam już w wannie z ciepłą wodą i pianą dookoła. Wsłuchiwałam się tylko w muzykę dobiegającą z małego radia. Zamykając oczy próbowałam się zrelaksować, po całym dniu, ale cały czas wspominałam jak było gdy jeszcze byłam "szczęśliwa"..

"-Zamknij oczy i podaj mi dłoń.. 
-Co ty chcesz zrobić? -zapytałam niespokojna,
-Nie bój się.. po prostu zrób co Ci mówię.
Zaufałam mu. Zrobiłam co mi kazał. Lekko zamnęłam oczy i podałam mu moją zimną dłoń.
-Gdzie idziemy? -wciąż chciałam uzyskać jakąś wskazówkę od chłopaka, ale on nie zamierzał nic powiedzieć.
-Za chwilę zobaczysz.. 
Kilka minut później zatrzymaliśmy się, Sean kazał zrobić mi jeszcze jeden krok do przodu i otworzyć oczy. Wciągnęłam powietrze nosem i lekko podniosłam powieki. Nie mogłam nic z siebie wydusić. Widok był przepiękny. Staliśmy na dachu bardzo wysokiego budynku, przed nami rozciągał się widok całego Londynu."

Na mojej twarzy pojawił się lekki uśmiech. Kąpiel przerwało mi pukanie do drzwi.
-Ally długo jeszcze będziesz? Też chciałabym się jakoś ogarnąć.
-Już wychodzę.. -powiedziałam wycierając wilgotne ciało.
Chwilę później byłam już w mojej ulubionej piżamie, z kubkiem lodów, oglądając komedię romantyczną.

. . .


Kolejny poranek.. Znów zostałam obudzona, a przez kogo? Megan Scoot.
-Kobieto! Daj mi chociaż dzisiaj pospać dłużej! -powiedziałam obracając się na drugi bok.
-Chciałam Ci tylko oznajmić, że mamy gościa..  -odpowiedziała zirytowana schodząc z łóżka.
Unosząc się lekko, zauważyłam że to Kieran. Poprawiłam włosy, wstając wzięłam w dłoń pierwsze lepsze ciuchy i bez słowa ruszyłam do łazienki by się ogarnąć..
Gdy przyszłam z powrotem do pokoju, nikogo nie było. Pomyślałam, że zeszli do kuchni, coś zjeść.. Popsikałam się tylko moimi ulubionymi perfumami i zeszłam na dół..
-Sorry, że nie zareagowałam entuzjazmem, gdy Cię ujrzałam.. -powiedziałam lekko przecierając oczy.
-To ja przepraszam... Nie powinienem przychodzić tak wcześnie..
-Przestań okej? Kazałam Ci wczoraj przyjść do mnie, nie mówiłam o której godzinie, więc nie ma tematu.
-Ale widzę, że jesteś śpiąca.. Przyjdę wieczorem.
-Kieran... mówiłam przestań! Wypiję mocną kawę i mi przejdzie, naprawdę nie masz się o co martwić. -uśmiechnęłam się lekko, czochrając jego włosy.
Kieran odwzajemnił się tym samym. Podał mi kubek kawy, którą zrobiła wcześniej Megan.
-On za tobą strasznie tęskni.. Nawet nie wiesz jak bardzo.
Wzięłam głęboki oddech i próbowałam nie wybuchnąć złością.
-Mówiłam Ci to już kilka razy, ale widać że nie dociera, więc powtórzę jeszcze ten ostatni raz.. Ten rozdział jest zakończony jasne? KONIEC.. -specjalnie zaznaczyłam ostatni wyraz, żeby nie potrzebnie myślał, że będzie coś więcej.
-Słuchaj wiem jak się czujesz, ale mam pewien pomysł.. -rzucił w moją stronę, obejmując mnie swoim ramieniem. -Przyjedziesz do nas..
-CO?! Przestań okej? Nawet nie wiesz jak się czuję! To nie twój najlepszy przyjaciel unikał ciebie jak ognia, to nie ty płakałeś kilka miesięcy, wiedząc że straciłeś najlepszą przyjaźń jaka tylko mogła Cię spotkać.. Przepraszam Megan, ale tak jest.. -ledwo co powstrzymywałam łzy pojawiające się w kącikach oczu.
-Ale daj mi dokończyć.. Przyjedziesz do nas do domu, będziesz siedziała u mnie w pokoju.. Chcę tylko żeby ruszyło go sumienie, żeby idiota zrozumiał, że to wszystko przez niego.. Bo to jest przez niego!
Po chwili zastanowienia, spojrzałam w jego oczy.. Wyglądał niczym kot ze Shreek'a.. Spojrzałam na Megan, której najwidoczniej też na tym zależało.
-Okej.. zrobie to, ale od razu mówię nic więcej ode mnie nie oczekuj! -oznajmiłam odkładając kubek kawy na blat.
-To jedziemy? -spytał ucieszony chłopak.
-Ehmm, teraz? No dobra.. Meg jedziesz z nami?
-Przepraszam Ally, ale ja wracam do siebie. Muszę ogarnąć mieszkanie bo mam randkę z Joe! -odpowiedziała tylko całując mnie w policzek na pożegnanie..
-Udanej randki! -krzyknęłam w stronę wychodzącej dziewczyny..
-No chodź dopij tą kawę i jedziemy, bo nie mogę się doczekać aż nasz plan zadziała! -powiedział Kieran przecierając ręce..

Chwilę później byliśmy już w aucie.. Byłam strasznie zdenerwowana. Znów to uczucie, jak sprzed kilku godzin.. Znów zaczęłam obgryzać paznokcie, nie wiem jak ja chcę je zapuścić, jak ciągle się denerwuje i je obgryzam. Dwadzieścia minut później stałam już przed drzwiami domu Lemonów..
-Wygląda na to, że nikogo nie ma.. Ale to co, posiedzisz ze mną co? -powiedział Kieran, przekręcając kluczem w drzwiach.
-Nie no jasne..
Nie ukrywam byłam szczęśliwa, że nie muszę go widzieć.. W sumie, nie wiem czy on też byłby zadowolony. Wchodząc do domu, przypomniałam sobie że jeszcze kilka lat temu bywałam tu codziennie.. Codziennie wchodziłam tym korytarzem, witałam się z Tracy i Markiem jakby byli moją rodziną. Nie ukrywam tęsknię za tym, ale to przeszłość..
-Nic tu się nie zmieniło. -zaśmiałam się wchodząc do pokoju Kieran'a.. -Nadal ten sam bałagan.
-Ejj, nie zdążyłem posprzątać! -zaczął się tłumaczyć, dźgając mnie palcem w bok.
Naszą zabawę przerwał nam dźwięk otwierających się drzwi..
Spojrzałam tylko kto to mógł być i ujrzałam Sean'a.. Momentalnie upadła mu miska popcornu, którą trzymał w rękach, a moja mina zrzedła..


__________________________

Trzeci rozdział! (:
Myślę, że nie spodziewaliście się takiego obrotu sprawy.
Jeśli chcielibyście zobaczyć zwiastun mojego opowiadania, udajcie się pod zakładkę 'Zwiastun'
Mam nadzieję, że was nie zanudziłam! KOMENTUJCIE x
~DameLemon


6 komentarzy:

  1. Tralalal jestem pierwsza.
    Faktycznie takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam. W sumie nawet nie wiem czego mogę się spodziewać w następnym, ale niecierpliwie czekam na kolejny x @DameDangerx

    OdpowiedzUsuń
  2. Weź nie przerywaj w takim momencie!! :D
    Ja też nie spodziewałam się czegoś takiego :o
    Czekam na kolejny i mam nadzieję że dodadzą go jak najszybciej ;) a teraz idę obejrzeć zwiastun :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ojej to jest cudne *-* czekam na kolejny rozdział x @awhmylife

    OdpowiedzUsuń
  4. Grrr zawsze musisz kończyć w takich momentach!?
    Świeeeetny rozdział, czekam z niecierpliwością na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. to jest cu-do-wne! kocham to opowiadanie, nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału i błagam - pisz dłuższe, proooooooooooooszę! ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest świetne <3
    Czekam na następna część ;*
    Ps. Zapraszam do siebie http://room94imaginypl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń